Edwards jest optymistą, że Wolves „dadzą radę”

OKLAHOMA CITY -- Pomimo że jego drużyna przegrała różnicą 30 punktów w drugiej połowie jednostronnie przegranego 114-88 meczu pierwszego z Oklahoma City Thunder na inaugurację finałów Konferencji Zachodniej we wtorek, gwiazda Minnesota Timberwolves Anthony Edwards błysnął później swoją charakterystyczną pewnością siebie.
„Czuję się świetnie” – powiedział Edwards, który po przerwie zdobył zaledwie pięć punktów, kończąc mecz z dorobkiem 18 punktów i skutecznością 5 z 13 rzutów.
Edwards poparł swoją brawurę planem powrotu do serii w meczu nr 2 w czwartek (20:30 czasu wschodniego, ESPN): mniej organizowania ofensywy Wolves, a więcej jej generowania.
„Zdecydowanie muszę strzelać więcej” – powiedział Edwards. „Oddałem tylko 13 f---kurwa strzałów. ... Prawdopodobnie po prostu trochę częściej odchodź od piłki, graj bez piłki. Myślę, że to będzie odpowiedź. Ponieważ grając z piłką, oni po prostu podwoją i będą siedzieć w lukach cały dzień.
„Więc muszę obejrzeć jakiś film i go rozłożyć na części. Rozgryziemy to”.
Nie dość, że 13 prób Edwardsa było najmniejszą liczbą w 11 meczach tej fazy play-off, to jeszcze tylko jedna z nich została oddana z pola trzech sekund.
Edwards powiedział, że schematy Thunder dyktowały jego podejście w meczu 1. Kiedy zapytano go, czy jego prawa kostka – którą skręcił w pierwszej połowie i zmusiła go do powrotu do szatni, aby ją zbadać – wpłynęła na jego występ, odpowiedział: „Nie”.
„Mam na myśli, że zatkali pole gry” – powiedział Edwards. „To właśnie robią. Nie mają tam zbyt dużego rozmiaru, więc liczą na to, że nie będziemy trafiać rzutów, tak sądzę. Bo za każdym razem, gdy idę na obręcz, w polu gry jest cztery osoby”.
Rzeczywiście, Wolves zdobyli 72 punkty w piątym meczu półfinału konferencji, pokonując Golden State Warriors, a we wtorek w Oklahoma City zdobyli zaledwie 20. Według ESPN Research była to najmniejsza liczba punktów w meczu play-off od pierwszego meczu finału konferencji w 2004 roku przeciwko Los Angeles Lakers .
Podczas gdy Edwards był chętnym podającym, Minnesota nie trafiała przez cały wieczór. Wolves trafili 29,4% rzutów za 3 punkty (15 z 51) - co stanowi najwięcej prób z głębi w meczu play-off w historii franczyzy.
„Mieliśmy dobre widoki, musimy tylko oddać rzuty” – powiedział obrońca Wolves Donte DiVincenzo , który oddał 3 z 12 rzutów za 3 punkty z ławki rezerwowych. „Ja sam muszę oddać kilka rzutów, a to rozluźni obronę Anta. To efekt domina”.
DiVincenzo nie jest jedynym graczem Minnesoty, który był poza łukiem. Nickeil Alexander-Walker miał 2 z 9, Mike Conley miał 1 z 5, Naz Reid miał 0 z 7.
„Czasami podania były spóźnione” – wyjaśnił trener Wolves Chris Finch. „Czasami nie byliśmy gotowi na strzał. Czasami musimy zamienić je na inne zagrania. Ale myślę, że mieliśmy kilka naprawdę dobrych zagrań i nie potrafiliśmy się połączyć, gdy gra obracała się przeciwko nam”.
Edwards uznał, że skoro Thunder mają mu odebrać możliwość rzutów spod kosza, to on wolałby sam odbierać piłki w sytuacjach typu złap-i-rzuć, niż nieustannie podawać piłkę pod podwójnym kryciem przez całą noc.
„Powinienem sobie poradzić: trochę więcej grać bez piłki, trochę więcej cardio” – powiedział Edwards. „Powinienem sobie poradzić”.
Gdy Edwards wygłaszał swoje przemówienie po meczu, jego weteran drużyny,Julius Randle , siedział obok niego na podium.
Randle przewodził Minnesocie z 28 punktami dzięki 9 trafieniom z 13 rzutów, ale tylko osiem z tych punktów zdobył po przerwie – i żaden z tych punktów nie padł po rzutach za 3 punkty, po tym jak trafił 5 z 6 rzutów za 3 punkty w pierwszej połowie.
„To moja wina, muszę mu podać piłkę” – powiedział Finch o Randle’u. „Muszę go bardziej zaangażować, żeby zaczął drugą połowę”.
Ale plan jest tylko gadaniem, dopóki nie zostanie wykonany. Minnesota mówiła do znudzenia o konieczności ochrony koszykówki w meczu 1 -- i popełniła 19 strat, co dało Thunder 31 punktów.
Wolves przegrali również mecz 1 z Warriors i odnieśli cztery zwycięstwa z rzędu, aby awansować. Randle powiedział, że nie mogą po prostu planować odbicia zwycięstwa w meczu 2 na tej podstawie.
„Udowodniliśmy, że możemy to zrobić, ale musimy też to zrobić” — powiedział Randle. „Nie możemy po prostu powiedzieć: »W porządku, zrobiliśmy to w ostatniej serii... zrobimy to ponownie«. To świetna drużyna. Grają w świetną koszykówkę przez cały rok. Więc dobrą rzeczą jest to, że udowodniliśmy sobie, że możemy to zrobić. Ale musimy to zrobić”.
espn